Budową spornego przejścia dla pieszych na alei Wojska polskiego zajęli się wczoraj członkowie Komisji Rewizyjnej Rady Miasta. Andrzej Obecny, wiceprezydent Słupska przedstawił ekspertyzę biegłego z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego, który wykluczył możliwość utworzenia w tym miejscu dodatkowej ,zebry".
- Już dawno bym im namalował te pasy - mówił zdenerwowany Ireneusz Bijaka, radny SLD.
Wszyscy członkowie Komisji oprócz radnej Teresy Skóry (SLD) byli zgodni, że należy uszanować wolę mieszkańców Wojska Polskiego. W uchwale komisji zobligowano Zarząd Miasta do wykonania przejścia.
- Proszę zapisać w protokole, że mimo obowiązującego prawa Komisja Rewizyjna wymusza na mnie, żebym prawo złamał - zakończył wiceprezydent Obecny.
Spór między mieszkańcami i właścicielami sklepów a władzami miasta o wykonanie dodatkowego przejścia dla pieszych trwa już pół roku. Problem pojawił się jesienią ubiegłego roku, gdy na ulicy posadzono żywopłot i ogrodzono go siatką. Miejscowi handlowcy twierdzą, że przez siatkę tracą klientów.
W listopadzie do Zdzisława Walo, naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM wpłynęła prośba prawie 150 klientów sklepów i zakładów usługowych z Wojska Polskiego o utworzenie dodatkowego przejścia dla pieszych na wysokości sklepu Mini Market. Jednocześnie Tomasz Potrykus w imieniu kupców zadeklarował, że pokryje wszelkie koszty związane z utworzeniem przejścia.
Tymczasem władze Słupska powołując się na obowiązujące przepisy nie zezwalają na utworzenie przejścia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
