Slupszcznie przespali pierwszą połowę spotkania, a goście to wykorzystali. Poza dynamicznym wejściem w pole karne Waleszczyka, po którym minął trzech rywali i trafił w słupek, gryfici nie stworzyli w pierwszej odsłonie poważniejszego zagrożenia pod bramką rywali. Goście byli szybsi i rządzili w środku pola, wykorzystując błędy słabo grającej obrony Gryfa.W 31 minucie Sarna minął się z piłką, a Jakub Zabłocki, strzałem w prawy róg pokonał Łukasza Krymowskiego. Pięć minut później mogło być już 0-2, ale doskonałej okazji nie wykorzystał Łukasz Gładczuk.
W drugiej odsłonie Gryfici zagrali lepiej. Zawęzili pole gry i stworzyli sobie kilka dobrych sytuacji. Jednak ani Honorat Stróż, ani Waleszczyk, ani Polakowski, który w ostatniej minucie oddał piękny strzał z rzutu wolnego, nie potrafili zakończyć akcji bramką. Gryf przegrał 0-1.
Więcej o meczu w poniedziałkowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"
Gryf Słupsk- Lachia Gdańsk 0-1 (0-1)
Bramka- Jakub Zabłocki (31)
Gryf- Krymowski - Bukowski, Sarna, Bielecki, Oleszczuk, Waleszczyk (55 Guraj) , Świdziński, Kryszałowicz(55 Polakowski), Lenkiewicz (60 Piekarski), Stróż, Biegański
Lechia II - Małkowski, Weber, Janicki, Kowalkowski, Brzycki, Gładczuk, Popielarz, Hirsz, Korzępa( 77 Żmijewski), Zabłocki, Bobrowski(72 Kujtkowski)
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?