Spotkanie było szybkie i emocjonujące. Do 30 minuty Gryf Słupsk nadawał ton grze. Akcje Pawła Waleszczyka, który umiejętnie rozdzielał piłki w środku pola, siały popłoch w defensywie rywali. Pierwszą bramkę dla Gryfa zdobył w 17 min. niezawodny Krzysztof Biegański, który przelobował bramkarza gości. To ósma bramka tego zawodnika w tym sezonie i siódma w tej rundzie.
Niestety, po pół godzinie dominacji Gryfa, do głosu doszli goście. W 31 minucie mógł być remis, ale ustawiony z konieczności na prawej obronie Marcin Kozłowski wyręczył Pawła Mulawę, wybijając piłkę głową z linii bramkowej. W 44 min. bramkę "do szatni" zdobył Hubert Jaskólski, który wykorzystał błąd obrony gospodarzy i z 5 metrów wpakował piłkę do siatki.
Od początku drugiej połowy za Waleszczyka grał Patryk Pytlak. Akcje ofensywne nabrały rozmachu, ale były nie przynosiły spodziewanego efektu. W 50 min. przed szansą stanął Krzysztof Biegański. Podrzucił piłkę nad bramkarzem, ale zamiast zostawić ją Patrykowi Pytlakowi, który był w lepszej sytuacji, uderzał sam i skutecznie interweniowała obrona gości.
Tymczasem defensywa Gryfa popełniała błędy. Po jednym z nich w 83 min. Pawła Mulawę przelobował Robert Gajda i było 1:2 dla Błękitnych. Remis uratował w ostatniej minucie Honorat Stróż, który wykorzystał rzut karny po kontrowersyjnej decyzji sędziego, który w 92 minucie meczu odgwizdał faul na Patryku Pytlaku. Po ostatnim gwizdku na boisku zrobiło się gorąco. Goście zaatakowali sędziego, za decyzję z ostatniej minuty meczu.
- Jadąc do Słupska spodziewaliśmy się trudnego meczu- powiedział na konferencji prasowej trener Błękitnych, Krzysztof Kapuściński -Co najbardziej boli, to strata bramki w ostatniej minucie. Z mojej perspektywy i myślę, że nie tylko z mojej, z bardzo kontrowersyjnego rzutu karnego. Czujemy się skrzywdzeni.
- Z wyniku jesteśmy zadowoleni, ale remis jest wtedy dobry, gdy w następnym meczu jest to potwierdzone zwycięstwem i trzema punktami- stwierdził trener Gryfa Słupsk, Grzegorz Wódkiewicz- Na temat pracy sędziów nie będę sie wypowiadał- skwitował, pytany o decyzję arbitra z ostatniej minuty meczu.
Gryf Słupsk - Błękitni Stargard Szczeciński 2:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Krzysztof Biegański (17), 1:1 Hubert Jaskólski (44), 1:2 Robert Gajda (83), 2:2 Honorat Stróz (93 - karny)
Gryf: Mulawa - Sterczewski, Prusaczyk, Sarna, Kozłowski, Kamiński, Świdziński (48 Andrychowski), Pawluczenko, Stróż, Waleszczyk (46 Pytlak), Biegański (78 Wiśniewski).
Błękitni: Ufnal - Kawczyński, Wawszczyk, Batista, Filocha, Liskiewicz, Jankowski (54 Wojciechowski), Jaskólski, Więcek (60 Duda), Gajda (90 Kubicki), Inczewski (6o Piskorz).
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?