Roboty powinny zacząć się już po majowym weekendzie. Mieszkańcy ulic, przez które będzie przebiegać nowa obwodnica powinni przygotować się na zmiany w ruchu drogowym zarówno w czasie prac jak i po zakończeniu inwestycji. Urzędnicy zapewniają, że wszelkie informacje o zmianach pojawią się z odpowiednim wyprzedzeniem.
Zgodnie z założeniami budowa ringu miejskiego, tzw. „małej obwodnicy” ma pomóc w rozwiązaniu problemów komunikacyjnych w Słupsku. Projekt składa się z trzech etapów i zakłada przebudowę istniejących odcinków dróg przeznaczonych na nowy przebieg drogi krajowej nr 21 przez miasto Słupsk poprzez budowę dwujezdniowej drogi międzydzielnicowej pozwalającej na komunikację lokalną oraz tranzytową z pominięciem centrum miasta. Inwestycja jest w 80 procentach finansowana przez Unię Europejską.
Powstanie całkiem nowa, dwupasmowa jezdnia, 11 nowych rond i dwa mosty nad torami. Inwestycja podzielona jest na etapy.
Etap I - polegający na budowie i przebudowie ul. Koszalińskiej wraz z budową wiaduktu nad torami kolejowymi. Długość przebudowanych ulic: 1,84 km.
Etap II - obejmujący swoim zakresem przebudowę ul. 11 Listopada, odcinka ul. Piłsudskiego oraz budowę ul. Rejtana. W ramach etapu II powstanie 3,4 km dwujezdniowej drogi.
Etap III - obejmujący swoim zakresem przebudowę odcinka o długości 1,5 km; przebudowę ul. Braci Staniuków wraz z budową nowego odcinka do ul. Portowej z przejściem nad torami PKP.
Artur Popko z zarządu firmy Budimex Budownictwo sp. z.o.o, który będzie zarządzał słupską inwestycją zapewniał w czasie podpisania umowy, że wszystko jest zaplanowane i nie powinno być opóźnień. Prace mają zacząć się na wszystkich odcinkach jednocześnie. Najpierw będą to prace ziemne, bo przy okazji wymieniona zostanie sieć kanalizacyjna i cieplna oraz inne media.
- Łącznie szacujemy, że na budowie w różnych etapach będzie pracowało około tysiąca pracowników - mówi Popko. - Będą to zarówno nasi pracownicy, którzy już od 4 miesięcy przygotowują się do inwestycji, jak i podwykonawcy, którzy w większości są ze Słupska. Jedyne czego się obawiamy to oczywiście czas, którego mamy mało oraz dwa mosty, które są zaprojektowane. Większość prac chcemy wykonać już w tym roku, aby w przyszłym roku zamknąć inwestycję.
Jarosław Borecki z Zarządu Infrastruktury Miejskiej, który w imieniu miasta podpisywał umowę zapewnia, że mieszkańcy nie odczują zbytnio trudnień w ruchu.
- Oczywiście utrudnienia będą, ale będziemy odpowiednio szybko informować wszystkich o zmianach - mówi Borecki - Będziemy również informowali z wyprzedzeniem o tym, jak będzie wyglądać komunikacja już po zakończeniu inwestycji. Na pewno wiele się zmieni. Chociażby to, że zamiast skrzyżowań pojawią się ronda.
Już w poniedziałek zacznie się przekazywanie placu budowy.
Więcej informacji wkrótce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?