Skwar, a właściwie żar lejący się z nieba, nie zachęcał do wyjścia z cienia. Co zdumiewające, według monitora powietrza przy ratuszu, gdzie resetuję licznik kilometrażu trasy, pokazywał temperaturę aż 37 stopni C w rejonie ul. Starzyńskiego, podczas gdy na obrzeżach miasta było ok. 10 stopni mniej. Nic to, jak się stoi to się poci, a jak jedzie to pęd powietrza chłodzi – przypomniała o sobie praktyka zaprawionych cyklistów. Tak więc trochę schłodzony wjeżdżam do Parku im. Jerzego Waldorffa pełnego melomanów. Bywam tu kilka razy dziennie ze swoim psiakiem, od zeszłego roku obserwuję postępy w rewitalizacji tego niespełna dwuhektarowego obszaru, ale nie wszystko zadowala. Nieoznakowana jest ścieżka pieszo – rowerowa od strony u. Jana Pawła II, brak znaków przejazdów rowerowych na przejściach dla pieszych przez ul. Dominikańską, Prostą i Zamkową. Przydałoby się więcej stojaków do parkowania rowerów – zwłaszcza obok ławek. Poza tym widać, że wielomiesięczna przebudowa cokołu pomnika Karola Szymanowskiego, mająca na celu min. przywrócenie imitacji źródła Aretuzy, nie powiodła się, bo tu tylko suchoty i spiekoty.
CZYTAJ TEŻ
Dalej trasa prowadzi do Parku Kultury i Wypoczynku nad Słupią (od strony ul. Zamkowej), o którego przeszłości nieco więcej w ramce obok. Tym razem skręcamy nie na most czołgowy, ale w przeciwnym kierunku – w prawo na ścieżkę wiodącą nasypem dawnej linii kolejowej. Dojeżdżamy do wyboistej części ul. Rybackiej, skręcamy w lewo i jedziemy tak, jak ta droga prowadzi do skrzyżowania ulic Słonecznej i Zielonej. Mijając hałdy kruszywa nabieramy nadziei, że w tym, rejonie miasta ze szpitalem i stadionem zaczną się wreszcie jakieś roboty drogowe. Tymczasem skręcamy w lewo na ul. Słoneczną, którą dojedziemy do ringu na rondzie im. S. Kiejdy u zbiegu ulic Poznańskiej i Koszalińskiej.
CZYTAJ TEŻ
Warto wiedzieć
Park Kultury i Wypoczynku nad Słupią zbudowano i urządzono w latach 1963 – 1970 pod ówczesną nazwą Park Rozrywki i Wypoczynku. Niektóre źródła podają, że zaistniał latach 50. minionego wieku. Był miejscem czynów społecznych podejmowanych z różnych okazji, min. dla uczczenia XX lecia PRL. Zajmuje obszar kilkudziesięciu nadrzecznych hektarów, powiększany z biegiem czasu o tereny wykorzystywane przedtem jako składowiska drewna, zwożonego tutaj koleją lub spławianego Słupią. W 1972 roku powstał tu jeden z największych odkrytych basenów kąpielowych w Polsce. Zasilany wodą Słupi miał pojemność 10 tys. metrów sześciennych, mogło z niego korzystać 2,5 tys. osób jednocześnie. Z czasem basen zlikwidowano, a w 1985 roku sporą jego część zajęło odkryte sztuczne lodowisko. Niestety, też nie przetrwało do dziś, popadły w ruinę inne obiekty, w tym parkowe alejki. Teren park jednak był i wciąż pozostaje ulubionym miejscem spacerów i innych form rekreacji. Pod tym względem to obszar uznawany zwyczajowo jako kultowy, wielopokoleniowy.
Zobacz także: Miejska stacja wypożyczania rowerów w Słupsku. Ocenili ją mieszkańcy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?